W rzęsistym deszczu, duet paskud z Cargo wciąga w stację sznur węglarek, nadjeżdżając od strony Nowego Świętowa. Prudnik powitał mnie i mój sprzęt ulewą i co z tego wynikło, poczęstował awarią autofokusa, która zmusiła do końca dnia "lecieć na ręcznym". Mimo to, od ponad roku nie widziałem w tym zdjęciu żadnego lepszego zastosowania poza zapełnianiem szuflady, aż do dziś, gdy pojawił się deszczowy temat na okejce. Za co bardzo dziękuję, bo uwielbiam jesień i uwielbiam słotę :)
Wiem, wiem, mogłem mocniej domknąć przysłonę. Nie tylko Prudnik był wtedy zalany ;)
Dodano: 08.11.2016 18:43
|