Pustki Alentejo bezlitośnie zmażone Słońcem to pocztówkowy obrazek południa Portugalii. Na początku lipca kończą się tu już żniwa - ziemia przybiera złotawy kolor resztek plonów i czeka na zaoranie.
Kolej w tym regionie ma trudne zadanie - miejscowości które warto obsłużyć jest niewiele, więc nietrudno jadąc natrafić na opuszczone stacje, czy nawet linie kolejowe.
Fragmenty uratował przemysł - południowy kraniec Linha do Alentejo służy jako tranzyt do kopali Somincor. Ruch pasażerski na odcinku północnym przetrwał tylko do stacji Beja, choć szyny nadal leżą pomiędzy, stanowiąc świadectwo bogatej historii.
Stacja Panoias została zamknięta już gdzieś na przełomie lat '70-'80, o czym świadczy plan stacji z 1971 znaleziony w internecie, oraz wyryty napis na ścianie budynku - "Miguel 1980". Choć minęło już tyle lat, peron wygląda lepiej niż niejeden ważny przystanek na polskiej magistrali.
Elektryfikacja została przeprowadzona bardzo dziwnie - sieć kończy się już w Ourique - dalej do kopalni, jedynego punktu generującego ruch, pociągi prowadzą spalinowozy. Przenosząc tą dziwną sytuację na nasze podwórko, to tak jakby linię Rogoźno-Czarnków zelektryfikować tylko do Ryczywołu...
Dodano: 11.07.2024 22:14
|
