Zwykle zapomniana linia z zamkniętym wszelkim ruchem powoli ginie wpierw w zaroślach, a nieco później małymi kawałkami trafia na okoliczne skupy złomu. Tę pewnie też czekałby taki los. Nawet na naszej mapce oznaczania miejsca wykonania zdjęcia nie ma tam już torów... Te jednak póki co nadal tam leżą.
Znalazł się jednak ktoś, kto ten złowieszczy scenariusz postanowił odmienić. Odkupił dworzec w Nojewie, który odzyskał dawny blask (mieści się w nim muzeum kolei), a tory znów zapełniają się taborem. Tym razem jest to wystawa starych wagonów (są sukcesywnie odnawiane) i dwóch małych lokomotyw. Na linię też powrócił ruch, co prawda nie są to pociągi, a drezyny. Odległość będąca przejezdną powiększa się w miarę dalszego przedzierania się przez zarośla, jakie zupełnie skryły miejscami tory. Zdjęcie powstało podczas takich prac z miejsca wycinki krzaków.
Dodano: 29.07.2021 21:34
|