Tego dnia na przegląd kontrolny zawitał dość świeżo wyglądający wóz. Prawie jak świeżo po rewizji, jeszcze pachnący farbą. Wizyta tego ET22 wzbudzała nawet zdziwienie, ale takie wesołe wśród załogi dokonującej przeglądów. Takiej lokomotywki jeszcze tam nie było. Samo zdjęcie powstało po części jako nietypowa pamiątka, a także i po to, by syn Szczepan, dla którego to maleństwo powstało, mógł zobaczyć, że jego lokomotywa była na takim "prawdziwym"przeglądzie na tej większej kolei.
Ten niezbyt trzymający jakąkolwiek skalę model imituje ET22-1020, stojącą jak na razie w zapasie w Zajączkowie. Jej niewielkiej wersji przygląda się nieco z góry już prawdziwa ET22-994.
Dodano: 30.12.2020 21:15
|