Poznań Główny- to jego przeznaczenie.
Pewien starszy jegomość chodził za mną pół nocy i próbował mnie czymś zaskoczyć i o 2:20 mu się udało, wyrzucał do kosza papierek, gdy ja focilem sidemkę i dzięki temu stał się żywą legendą poznańskiego chlebaka ;-)
Dodano: 29.11.2020 23:21
|