ET22-829 ze składem wagonów 111A + 2x Bmnopux wjechał na peron 1 legnickiego dworca z pociągiem relacji Rzeszów-Legnica (Ślązak). Był to bodajże pierwszy dzień kursowania tego pociągu w takim zestawieniu. Wcześniej na tak długą relację puszczano jednostkę ED72 lub kiedy to nie było możliwe EN57.
Powiedział bym, historia jak w mordę strzelił jak dla nas legniczaków. Pociąg ten odjeżdżał każdego dnia rano, z peronu 1 do Rzeszowa, wieczorem natomiast wracał do Legnicy.
Kilka dni później wybraliśmy się z kolegą Patrykiem na pierwszy jak dla mnie zlot GMFK w Chabówce, tam też poznaliśmy większość starej ekipy z którą znamy się do dziś.
Tym też składem dojechaliśmy do Krakowa, niemniej jednak od rana działy się niezłe cyrki. Okazało się, że wagony osobowe w nocy zamarzły podczas ostrych mrozów. Wagony piętrowe kompletnie nie chciały hamować a o ogrzewaniu można było zapomnieć. Na stacji początkowej mieliśmy już grubo ponad godzinę w plecy, otóż trzeba było przeformować skład a do Wrocławia odjechaliśmy w zestawieniu ET22 + 111A(jedyny który był sprawny) oraz multum pasażerów. W sumie na jeden przedział przypadało z 10 osób, nie mówiąc już o korytarzu. Ze względu na brak masy hamującej prędkość składu również została zmniejszona do Wrocławia co powiększyło nasze opóźnienie i dotarcie do stacji końcowej. We Wrocławiu dodatkowe wagony zostały dołączone do obecnego zestawienia, po czym mogliśmy ruszyć w trasę normalnie.
Kawał dobrej historii i jedne z pierwszych zdjęć nowym na tamte czasy Nikonem D90, więc nie czepiajcie się szczegółów.
Dodano: 16.04.2019 22:55
|