Wieczorny pociąg InterCity z Jerozolimy do Tel-Awiwu czeka na planową godzinę odjazdu. Spalinowy skład IC3, wytwór duńskiej firmy ABB Scandia, zwany popularnie "gumowym nosem", śmiało można nazwać najbrzydszym pociągiem świata. Także spokojnie, designerzy z PESY jeszcze nie osiągnęli tego levelu, choć trzeba przyznać że bardzo się starają :( Natomiast w środku jest bardzo przyjemnie, sympatycznie wspominam przejażdżkę 'w te i nazad' z Tel-Awiwu do Jerozolimy. Końcowa stacja Jerusalem Malha położona jest raczej na obrzeżach i do centrum trzeba jeszcze łapać autobus. To coś jak gdyby końcowa stacja w Warszawie umiejscowiona była na Gołąbkach mniej więcej. Albo na Żeraniu. Znaczy kiedyś dojeżdżało się do samego centrum, ale obecnie dawna stacja pełni funkcję modnego centrum kulturalno-kulinarnego, a tor doń prowadzący sprytnie zaadaptowano na deptak. Można bardzo miło spędzić czas wyobrażając sobie dymiące tu dawniej brytyjskie parowozy :)
Dodano: 11.12.2017 22:18
|