Zapomniana duża stacja towarowa w Białej Podlaskiej przedstawia bardzo przykry widok. Osobiście nie wierzę, że doczeka lepszych czasów. Szybciej ją zaorzą i tyle. Dlaczego tak uważam? Ostatnio czytałem, że chcą modernizować i dalej rozbudowywać Małaszewicze, bo przewozy z Chin rosną bardzo dynamicznie (faktycznie, kontenerów z chińskimi "krzaczkami" tam od cholery i ciut, ciut) i zaraz ów suchy port się zatka. Na zdrowy rozum - żeby się nie zatkał - można by wykorzystać położoną rzut beretem Białą Podlaską, tak jak to za komuny było. Tylko sęk w tym, że - cytując Wikipedię -
zarząd nad zasadniczą częścią rejonu przeładunkowego Małaszewicze, na którą składa się około 170 km torów ze stacjami: Raniewo, Chotyłów, Małaszewicze Centralne, Małaszewicze Południowe, Kobylany, Bór, Zaborze, Wólka, Podsędków, sprawuje Cargotor - spółka córka PKP Cargo. A nad Białą Podlaską - nie... I dupa! Musiałby się nad nią pochylić jej zarządca, PKP PLK. Czy tak się stanie w obliczu zapowiedzi Cargotoru co do rozbudowy Małaszewicz? Bardzo wątpię... Właściwie to jestem pewien, że za niedługi czas widoczne na fotce semafory znikną wraz z torami, prawie niewidocznymi spod trawska i krzewów :(
Dodano: 24.10.2017 22:24
|