Pinczyn
Pinczyn
SP42-056 11.05.2016 | Pinczyn
Po 49 latach istnienia budynku dworca w Pinczynie historia niejako zatoczyła koło. Widzimy tu moment przejściowy jednoczesnego istnienia już zdewastowanego budynku i nowych wiat przystankowych. Cofnijmy się o te prawie pół wieku na perony dworca. Kiedy widocznego na zdjęciu wraku budynku jeszcze nie wybudowano, a rolę "poczekalni" pełniło pudło wagonu krytego stojącego przy peronie. Kasjer zajęty poza sprzedażą biletów również zamykaniem rogatek, urzędował w przybudówce koszarki, której dach góruje nad bryłą dworca. Pasażerów nie zadowalał stan pudła wagonu - brak ogrzewania czy miejsc do siedzenia dawały się we znaki oczekującym. Po wielu pismach do Dyrekcji w wagonie pojawił się piecyk tzw. koza. No a po kilku latach rozpoczęła się budowa dworca. Kiedy nastała, władze zapomniały o wagonie - poczekalni. Nieznani sprawcy powybijali w nim okna, koza rzadziej dawała ciepło. Znów poszły pisma, i z dużym poślizgiem okna naprawiono. I niedługo po tym znów ktoś je wybił. Na szczęście w roku 1969 nowy dworzec rozpoczął pracę, a stary i zdewastowany wagon - ersatz poczekalni zniknął z otoczenia.
Obecnie widzimy sytuację odwrotną. Stosunkowo młody budynek dworcowy zamknięty popadł w ruinę, by w roku 2016 zostać rozebranym. Jego miejsce zajęły dwie wiaty kojarzące się raczej z przystankiem autobusowym. Nad tym nawet ten wagon miał pewną wyższość - lepiej chronił przed wiatrem i miał piecyk.

Niech jednak ta historia nie stanie się zachętą, by na tym przystanku wysiąść. Nie wiem jak jest obecnie, ale stary dworzec był zachętą do gromadzenia się agresywnego towarzystwa, przez które ja i znajomy prawie straciliśmy sprzęt fotograficzny. Na szczęście zdążyliśmy uciec do samochodu i odjechać, nim wyciągnięto by nas z wnętrza auta.

Dodano: 09.04.2020 23:09

Inne w Kategorii Infrastruktura kolejowa
Komentarze
Melina 10.04.2020 07:31
Ciekawy opis. Myślę, że każdy z nas zna takie miejsca. W mojej okolicy dawniej takim miejscem był Kalisz-Szczypiorno, ewidentnie miejscówka bardziej imprezowa dla rozmaitych śierściuchów niźli coś co ma spełniać funkcje kolejowe. Zawsze ktoś tam się z bączkiem lub małpką trafił pod wiatą, ale to raczej gówniarzeria niż coś niebezpiecznego. Z bliższych czasów, żulerskie skojarzenia mam z Ełkiem Głównym, z tym, że w tym przypadku to sierść zaliczyła mocne i brutalne zderzenie z 3 x dwumetrową rzeczywistością :D Kto był, ten wie ;)
Krzakozaur 10.04.2020 10:39
Oj tak, po tej akcji nawet światło w szynobusie nam włączyli :D.
Po opisie fotki utwierdzam się w przekonaniu, że lepiej jest łazić po krzakach, też można spotkać ciekawych ludzi, kolega kiedyś parkę przyłapał :D
SP42-056 10.04.2020 20:18
@ Krzakozaur. To pozwolę sobie przebić wrażenia kolegi:
Otóż ścigałem T448p z dworca w Starogardzie Gdańskim, na tzw "mały dworzec", czyli dawne Starogard Przedmieście, gdzie mieści się odgałęzienie do elektrociepłowni i Polfy. To opuszczona i zakrzaczona okolica. Wpadam jak bomba na miejsce, wyskakuję z aparatem z auta, i... W zaparkowanym mercedesie zakotłowało się, jakby walczyły wewnątrz koty. Facet czołga się między siedzeniami z powrotem z tyłu przed kierownicę, częściowo rozebrana kobieta zakłada kurtkę i przesiada się do przodu. Wóz ucieka tak szybko, jakby goniła ich mafia. Bywa i tak.
Tagi
PinczynD29-203pomorskiewiosnaOstbahn
Exif
Make: NIKON CORPORATION
Model: NIKON D5000
Exposure time: 1/500 sec(s)
Aperture value: F/10
ISO speed: 200
Date created: 11.05.2016 14:13:24
Focal length: 72mm
Mapa

RSS Feed: Pinczyn (Komentarzy)