|
20 i 21 sierpnia 2016 w Chabówce odbyła się kolejna edycja Parowozjady. W tym roku wzięło w niej udział aż 8 parowozów (byłoby 9, ale w ostatniej chwili udział parowozu TKh z Wrocławia został odwołany). W sobotę, po całodniowych przejażdżkach pociągami retro, paradzie parowozów i pokazie składów lokomotywy zjechały na teren Skansenu. Podświetlone różnokolorowymi lampami, ustawione w rządku jeden za drugim, pozowały do zdjęć. Na godzinę 22 zaplanowany był pokaz sztucznych ogni. Godzina wybiła... niebo rozświetliły kolorowe fajerwerki, parowozy zaczęły gwizdać i spuszczać parę, co w połączeniu z odpowiednim podświetleniem dawało niesamowity efekt. Pokaz mocy i piękna stalowych kolosów. Na zdjęciu kolejno: Ol49-59 (kawałek tendra), Pt47-65, OKz32-2, 477.013, Ty42-107, TKt48-18, Ty42-24, TKt48-191. W czwartek byłem jeszcze na Helu, w piątek już w Chabówce. Prawie 1000 km przejechanych pociągiem w jedną stronę. Jechałem bez zarezerwowanego noclegu ani samochodu do gonienia. Totalny spontan. ale takie wypady są najlepsze. Pogoda dopisała, nocleg się znalazł, samochód również, więc wyprawę można uznać za udaną. Pozdrowienia dla współtowarzyszy podhalańskich wojaży, w szczególności Tomka i Wojtka ;)
Dodano: 22.08.2016 20:21
|
