Wspomnienie |
|
|
marian
|
15.10.2011 | ŁÓD¬ FABRYCZNA |
To już 2 lata minęły jak zrównano z ziemią miejsce gdzie na początku była mała stacyjka uwzględniająca interesy największych fabrykantów, która z czasem rozrosła się a jej otoczenie stało się prestiżową częścią miasta włókniarzy gdzie prym wiedli Rosjanie po których do dziś w pobliżu dworca zostały 2 cerkwie...
Dla mnie to miejsce gdzie robiono najlepsze hamburgery a na dworcu unosiło się słodkie i lepkie powietrze, które można było nożem kroić. W pobliskim parku kręciły się najstarsze prostytutki w mieście, u pewnego Pana można było kupić nieaktualne gazety za pół ceny a na rogu POW i Składowej mieścił się bar Oaza gdzie popijając sobie przy stoliczku oranżadę w butelce zwrotnej, którą podawała Pani w brudnym białym fartuchu, przenosiliśmy się w czasy głębokiej komuny…
To tu spędziłem w hamaku niezapomniane "wakacje w mieście", na stacji meteo, parę metrów za plecami osoby fotografującej, badając klimat miejski i przekazując najświeższe komunikaty pogodowe licznym bezdomnym...
To też początki mojego związku z widoczną na zdjęciu kobietą w czerni, który trwa do dziś ;)
A dziś to…wielka dziura, ogromny plac budowy, przyszłe nowe centrum Łodzi. Czas pokaże.
Zresztą sami zobaczcie i oceńcie, przeglądając sobie wątek z budowy nowej Łodzi Fabrycznej http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=1473086&page=171
Dodano: 15.10.2013 23:19
|
|