W ten piękny dzień rano pojechaliśmy na badania naszych małych sportowców, następnie zajęcia z dziećmi na Teofilowie i pomoc w szkole przy szykowaniu pikniku rodzinnego. Gdy kończyliśmy pracę dowiedziałem się od kolegi Grzegorza , że Łódź Chojny minęła piękna retro stonka. Postanowiłem pojechać na Lublinek z nadzieją, że może ją zatrzymali na foto stopa.
Podczas jazdy pomodliłem się krótko o to żeby dostać to co dla nas dobre, chociaż kolaga mój mawia, że Pan Bóg ma większe sprawy do rozwiązania niż moje pociągi.
Gdy dojechałem na Lublinek słoneczka pyrkała sobie na wolnym biegu czekając na odjazd. Poraz kolejny okazało się, ze Pan Bóg układa rozkłady.
Na miejscówkę wybrałem swoje "stare śmieci" most na rzece Ner, wokół którego w 2009 roku rozpoczynałem swoją przygodę z fotografią plenerową. To właśnie tam narodziła się moja wrażliwość na przyrodę i postanowiłem ją łączyć z koleją. Minuty leciały, czas mój się kończył a stonka nadal stała. Po kilku osobowych usłyszałem cichy sygnał i wtedy serce mocniej zabiło, już wiedziałem że się uda
SM42-517 przewoźnika ASO Mieczkowski opuszcza dolinę rzeki Ner i udaje sie w kierunku Pabianic by na wieczór dojechać do swojego domu. Podziękowania dla informatora.
Dodano: 31.05.2025 12:54
|