TEM2-066 wstawia skład węglarek oraz talbotów RKM na tor 1 południowy racławickiej stacji w celu dłuższej odstawki. Po zabezpieczeniu składu, tj. zakręceniu hamulców ręcznych oraz podłożeniu płoz pod wagony lokomotywa przemanewruje się na podsudecką część stacji i odjedzie luzem do Kędzierzyna-Koźla.
To druga taka odstawka w tym roku i bodajże także druga w historii "głubczyckiej" części stacji. Pierwsza taka akcja miała miejsce 26 marca, kiedy ta sama Tamara przywiozła tutaj na odstawkę wahadło platform podkontenerowych WASCOSA. Po 4 miesiącach, 18 lipca, po wagony zjawiła się BR233-588 i zabrała je do ponownej eksploatacji.
Ruch na głubczyckiej stronie stacji zamarł w czerwcu 2006 roku, gdy zamknięto linię nr 294 łączącą Racławice Śląskie z Głubczycami. Od tego czasu południowa grupa torów zaczęła zarastać. Rzadko, bo rzadko, ale używane były tory 1 oraz 2 podczas licznych imprez, czy pikników. Ostatnimi latami zdarzało się chować na tor nr 1 luzaki, gdy boki stacji były zapchane, a trzeba było przepuścić osobowego. Jednak najbardziej spektakularnym wydarzeniem był zeszłoroczny plan zdjęciowy do filmu "Sami swoi. Początek" reżyserii Artura Żmijewskiego, za sprawą czego pojawił się tutaj parowóz Ty42-24 z Pyskowic z wagonami retro.
Optymizmem napawa to, że linia nr 294 jako jedyna z Opolszczyzny została zakwalifikowana do rządowego programu Kolej Plus i ma zostać odbudowana. Jednak od decyzji minęły trzy lata, a jakichkolwiek kroków naprzód nie widać. Czas pokaże...
Dodano: 13.12.2024 12:26
|