Dzięki położeniu na zachodnim krańcu bogatego w zasoby iberyjskiego pasa pirytowego górnictwo portugalskie sięga czasów prehistorycznych, a największy jego rozwój przypadł na pierwsze lata XX wieku. W przeciwieństwie do Polski, wydobywano głównie żelazo i metale kolorowe, a także do 2001 roku w warunkach wątpliwego BHP - uran (sprzedawano go m.in. do Niemiec).
Obecnie przemysł ten pozostawił po sobie dziesiątki opuszczonych zakładów otoczonych podupadającymi wsiami. To co przetrwało ogranicza się do dwóch czynnych zakładów wydobywających miedź, cynk i wolfram.
Somincor to największy pracodawca południowego Alentejo, który podtrzymuje życie w tej życiodajnej, ale niezwykle pustej krainie. Setki kilometrów pól i lasów korkowych, proste jak strzała drogi ciągnące się dziesiątki kilometrów bez zabudowań - oto krajobraz południowej Portugalii.
Zakład górniczy prosperuje - codziennie uruchamiane są przynajmniej dwa pociągi miedziowe w kierunku portów Lizbony, na odcinku do Ourique prowadzone trakcją spalinową. To chyba najlepsze miejsce aby dorwać rzadkie lokomotywy serii CP1900. W związku z masową elektryfikacją i zakupami nowszych lokomotyw, na innych spalinowych "ogryzkach" nie jest to takie pewne...
Dodano: 11.07.2024 14:04
|