Gwiazda wjechała na Fabryczny poraz drugi w ciągu 12 godzin. Dzień wcześniej mikole kładli się przed nią plackiem na peronie gdy przyprowadziła Zosię z Warszawy. Grupy społecznościowe donosiły, że dzień później wyjedzie z jakimś porannym pociągiem do Warszawy. Tym bardziej mnie to ucieszyło, ponieważ tego dnia jechałem do Nadarzyna na badania, więc i tak musiałem wstać wcześniej.
Gdy budzik zadzwonił o 3:45 wszedłem na grupy i zobaczyłem, że siódemka będzie o 6:11 wracać Łodzianinem do Warszawy. Miałem trochę czasu na szykowanie. Zameldowałem się na dworcu chwilę po 5, wspomniana maszyna o 5:20 najechała na skład i przygotowywała się do wyjazdu. Tymczasem ja niczym paparazzi w Hollywood cykałem fotki z różnych stron, również na schodach prowadzących do wschodzącej gwiazdy polskich torów. Punktualnie o 5:40 ruszyłem w drogę by tę ślicznotkę spotkać jeszcze w Żyrardowie :-)
Z podziękowaniami dla informatorów.
Dodano: 30.01.2022 12:02
|