W szufladzie twardego dysku ostatnio trafiłem na moje jedno ze starszych wspomnień ze służby ST43 w moich stronach. Robić zdjęcia się dopiero zaczynało, sprzęt też nie był wtedy najwyższych lotów.
Wysokich lotów to jedynie było lenistwo, bo wtedy nie było mostu przez Wisłę do Kwidzyna. Kursował prom, do którego czekało się w kolejce, co skutkowało tym, że pociąg uciekał nim się dojechało na miejsce. Było to dość zniechęcające, by wybierać się do miasta które było tak blisko a jednocześnie jakby daleko. I pewnie dlatego ST43 mam tak mało zdjęć, kiedy bywały częstymi gośćmi na linii 218.
ST43-344 jeszcze z żółtym czołem pokonuje most na rzece Liwa ciągnąć próżny skład węglarek. Ten rok to były jeszcze czasy, kiedy można było trafić na cały ich skład w klasycznych barwach.
Dodano: 12.12.2021 21:43
|