EN "Chopin" z Wiednia do Warszawy po 9 godzinach stania w lesie, jest ściągany do Pszczyny przez SM42-798. Skład utknął przed Kobiórem ze względu na powalone drzewa po rannej nawałnicy. Za Stonką jedzie SM31-145, która jako pierwsza miała uratować "Chopina", ale po podłączeniu się do niego zdefektowała. Skład jechał w stronę Tychów torem lewym, ponieważ tor 2. jest remontowany, w efekcie czego szlak został zupełnie zablokowany. Aby uratować "Chopina", sieciowy musiał przedostać się od Czechowic Dziedzic usuwając wszystkie przeszkody przed sobą. W miejscu, gdzie utknął konieczne było podniesienie sieci. Po tej operacji pociąg sieciowy wrócił do Pszczyny i wtedy spalinówki mogły jechać na ratunek. Na czele "Chopina" jechała EP09-016.
Dodano: 06.01.2016 16:50
|