Ostatnia niedziela wakacji, poranek na zachód od Łodzi. Czekamy z Bartkiem już dłuższą chwilę przy węglówce... Mija prawie 45 minut, rozmowa kwitnie, parę razy wspominamy moją "klątwę" towarów, aż tu nagle jest... na wjazdowym do Szadku zielone ;) Bieg na wcześniej upatrzoną miejscówkę i trzask. ET22-653 ze składem kontenerowym mknie przez węglówkę zbliżając się do semaforów wjazdowych do Szadku.
Dodano: 25.09.2012 21:03
|