Zdjęcie Łukasza przypomniało mi wypad do Węglińca z 2018. Byłem tam wtedy po raz pierwszy, z Pomorza mam tam trochę daleko, by się wybrać. Celem wyprawy był ostatni rumun pozostający na chodzie w Węglińcu. No i po dotarciu tam, okazało się że nie było go... Na szczęście sprawę uratowała inna lokomotywa - SU46-047, jaką dorwałem nieco wcześniej w Zebrzydowej (co o zgrozo jest moim pierwszym i ostatnim spotkaniem z tym wozem), no i ET22-980, jaka tego dnia do Węglińca zajechała dwa razy. Tu akurat złapałem ją na wyjeździe z grupy torów towarowych, gdzie mija się z manewrującą SM42-1242. To spotkanie z resztą podnosiło mi nieco ciśnienie, bo nie wiedziałem, jak sprawnie SM42 zepchnie swój pociąg z powrotem i odsłoni kadr na tyle, że ET22 złapie się z wieżą.
Dodano: 19.12.2021 22:37
|