Tej późnej jesieni roku 2013 jeden z moich lubianych kadrów na wylocie ze Smętowa ucierpiał o solidne drzewa rosnące trochę za blisko torów. Miejscówka wyglądała dość przyjaźnie z tymi drzewami, można było ciekawie łapać lokomotywy wyjeżdżające ze Smętowa. Ewentualnie stanąć pod wielkim drzewem i strzelać stojąc w jego cieniu to, co po południu do Smętowa wjechać miało zamiar.
Jak się okazało, zielone helmuty "wycięto" z tego widoku także, choć to trwało trochę dłużej, by pojawiające się tu ET22 były wszystkie niebieskie. Wtedy łapałem to jako ciekawostkę. Teraz to ciekawostką jest wóz odmalowany mniej lub bardziej historycznie. A drzewa, które jak widać pozostały, nieco urosły i miejsce jest znów dobre do strzelania pociągów wyjeżdżających ze Smętowa. Niektóre rzeczy jednak wracają.
Dodano: 08.05.2020 14:20
|