Olcia z malutkim Kacperkiem lada dzień miała wyjść do domku, a tatuś w drodze do domu przygotowywał się do tych pieknych chwil w towarzystwie byka. Tego dnia wyleczyłem też swoją wadę wzroku. Z tych wsytkich emocji związanych z urodzeniem synka zgubiłem okulary. Kilka dni później podczas wizytyu okulisty okazało się, że nie potrzebuję już okularów :D.
Byk z mieszanym składem dojeżdża do Lublinka u schyłku tego pięknego dnia.
Fotka z dedykacją dla Przema, drugiego syna, któremu zadałem pytanie jaką fotkę mam dodać na okejkę, odpowiedział: byk o zachodzie słońca. Z tą fotką poszło mi lepiej niż z tematem Kacperka :D
Dodano: 01.05.2020 22:27
|