Orlenowy gagarin M62-1685 powraca do Płocka z szesnastoma próżnymi cysternami, które przyprowadził dwa dni wcześniej. Skład ma przed sobą jeszcze 1,5km do stacji w Łasku, gdzie wjedzie na szlak czternastki w kierunku Zduńskiej Woli. Zarazem była to prawdopodobnie jedyna okazja spotkania M62 na tej niezwykle klimatycznej bocznicy, będącej ogonkiem nieczynnej od lat linii Łask - Zelów (Herbertów).Była to ostatnia z trzech wizyt Orlenu na bocznicy do 32 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Łasku zrealizowanych w końcu 2019 roku. Uprzednio paliwo do naszych F16 dostarczały składy prowadzone T448p i TEM2, a najczęściej były to klasyczne stonki. Po trzech miesiącach przerwy niedawno powróciły dostawy paliwa na łaskie lotniska, jednak realizuje je Lotos za pomocą 6Dg bądź BR285.
Sama bocznica ma długość niespełna 7km, mimo to jest niezwykle klimatyczna i bogata w motywy. Przecina ją rzeka Grabia, której most pokonuje koniec pociągu, wiedzie tuż obok blokowiska, wiedzie przez lasy, aby przeciąć DW473 oraz nieopodal bazy przejechać pod S14.
Dodano: 19.02.2020 22:56
|
