Elektriczka EP2-1020 (ER2-1020) po noclegu w przygranicznych Mościskach wraca w promieniach porannego słońca jako osobowy Mostiska - Lwów. Skład chwilę wcześniej opuścił stację Rodatycze i podąża dalej na wschód, w kierunku Gródka i dalej Lwowa.
Kolejny kadr z rowerowej wyprawy do Odessy, autor również nieco dłuższą chwilę wcześniej wyruszył z Rodatyczy gdzie spędził pierwszą noc na Ukrainie, mocno na dziko. Dzięki życzliwości miejscowych Ukraińców, którzy dali mi chleb, gdy miejscowy sklep oferował tylko piwo i pastę rybną mogłem poprzedniego wieczerzać i następnego dnia zajadać śniadanie, dzięki któremu miałem siłę kręcić kolejne kilometry w kierunku najpiękniejszego miasta jakie znam - Lwowa.
Dodano: 15.02.2018 18:48
|