Koniec wszelakiej spuścizny po starym PKP pod postaciami "zombie" takich jak zielone Suki, Rumuny, Fiaty, Byki, Stonki etc. to nie powód do rozpaczania i chowania aparatów. Masa woziarzy ortodoksów nieustannie próbuje gonić króliczka latając za ostatkami zielonych maszyn olewając wszystko inne. Stary "pekap" owszem miał klimat, jednak to już przeszłość. Idzie nowe, chyba lepsze, ale z pewnością nie gorsze. Z resztą przekonajcie się sami ;)
Terminator ZIKu z 32 wagonami załadowanymi ogorzeleckim amfibolitem na pełnej mocy goni z urobkiem z Kamiennej Góry do Wałbrzycha przez wieś Dębrznik w niemiłosiernie upalne, wiosenne popołudnie zostawiając za sobą tumany kurzu. Skład za moment pokona most nad Bobrem i DK5, po czym uda się dalej linią 298 w kierunku Sędzisławia. Blisko półkilometrowy skład o masie 2500 ton Robogagar wziął sam "na klatę" pokazując swoje możliwości. Odgłos pracy jego dudniących silników niósł się echem po okolicznych górach przeplatając się wraz ze stukotem kół składu.
Dodano: 03.06.2017 22:54
|