Podejrzewam, że to zwykły, wieczorny spokój na stacji w Šumperku. Nie dane mi bywać zbyt często w Czechach, ba, w ogóle ostatnio nigdzie nie bywam, jednak to zdjęcie, mimo mnogości taboru i innych przeszkadzajek, przypomina mi o klimacie ciszy i spokoju, jaki panował wówczas w torach, na peronach, w budynku dworcowym. Nie znaczy to, że pociągi nie przyjeżdżały, ani nie odjeżdżały. Ani również, że pasażerów czy kolejarzy brakowało. Nic z tych rzeczy.
810 157 szykuje się do odjazdu (nie pamiętam dokąd), za nim, na tym samym torze 843 024 również zapełnia skład. Przy lewej krawędzi fragment ostatniego wagonu jakiegoś pośpiecha, który za chwilę opuści stację...
Wszystko działa, do cholery! Jak to?
Ano tak to. Nikt się nie spieszy, nie wykonuje nerwowych ruchów, nie ma pokrzykiwań, panuje ład i porządek. Wszystko jest rozsądnie, po ludzku i czysto zorganizowane. Dlatego wszystko działa! Mam nadzieję dożyć takich czasów, gdy nie będzie trzeba jeździć do Czech, aby powiedzieć, że nejlépe vlakem ;)
Chociaż muszę przyznać, że pewne symptomy już są - tutaj gorące pozdrowienia i ukłony dla przesympatycznej Pani Renatki z kaliskiej kasy IC ;)
Dodano: 18.03.2016 19:24
|