Kiosk ze zdawką z Bartoszyc do Korsz rozpędza się do prędkości rozkładowej (t.j 50km/h) i w blasku słońca przemierza zaniedbaną ale jakże klimatyczną linię D29-38 - pierwotnie łączącą Białystok z przygranicznym Głomnem, dziś szlak kończy się na Bartoszycach. Co do tej lini ciekawostką jest, że od bartoszyckiej bocznicy Elewatora aż do Obwodu Kaliningradzkiego prowadzą ( znaczy prowadziły ) podwójne tory, normalny i szerokotorowy. Po zawieszeniu pociągów do Głomna miejscowi złomiarze mieli "obfite plony", bogate w podwójne szyny i różnego rodzaju "pożywną", wyłączoną z eksploatacji infrastrukturę.
Dodano: 08.09.2013 20:58
|