Ostrzeszów
Ostrzeszów
12   1597   5  
Bar_tek 10.09.2016 | Ostrzeszów
EN57-982rb wjeżdża na stację kolejową w Ostrzeszowie.
Niestety klasyczne kible powoli znikają z naszych torów.

KODAK Portra 400

Dodano: 05.10.2016 12:13

Inne w Kategorii EN57
Komentarze
Sigman 05.10.2016 14:40
Z niecierpliwością czekam na ten dzień, kiedy kible znikną z naszych torów i w końcu będziemy jeździć nowoczesnym, komfortowym taborem. Niestety chyba nie dożyję... :(
Melina 05.10.2016 20:11
Ja wręcz przeciwnie :) W natłoku rozmaitych tygrysów, papug i innych pseudonowoczesnych wynalazków, wyłuskanie prawdziwego kibla ze skajowymi obiciami i rustykalną okleiną na ścianach staje się wyzwaniem. Na szczęście gdzieniegdzie, przy odrobinie dobrych chęci, można jeszcze spotkać takie klimatyczne próchenko :) Myślę, że już niebawem klasyczny kibel stanie się dla wielu podobnym obiektem pożądania (przynajmniej fotograficznie), jak obecnie ruskie dziadostwo :))

Foto fajne, +
Bar_tek 05.10.2016 21:14
Mi się zawsze podobała przestrzeń w kiblach, taka wolność, której brakuje w nowoczesnych składach. Duże otwierane okna, sporo miejsca, jazda kiblami ma swój klimat :) Wolę jechać liniami bez drutu, ale jak już jest ten drut, to wybieram EN57 zamiast nowoczesnego składu :)
UOP 05.10.2016 22:37
Przejechać się raz na ruski rok kiblem - jest OK, lecz dojeżdżać tym sprzętem dzień w dzień do pracy - ooo, to jest już zupełna inna para kaloszy. A dojeżdżałem kilka lat nimi i dzięki temu miałem czas by znienawidzić je do szczętu, zwłaszcza zimą.
Cody 05.10.2016 23:10
Było, jest i będzie - Kibel wiecznie żywy :D
Drago 05.10.2016 23:54
To prawda, jeżeli ktoś codziennie dojeżdża do pracy pociągiem i w tym przypadku większość kursów jest na starym EN57 to szczerze współczuję. Jest to już męczarnia.
Sam osobiście wolę wsiąść w Impulsa, w ciszy i spokoju rozsiąść się wygodnie w fotelu i dojechać do celu wyprawy.
Sigman 06.10.2016 00:02
O to mi właśnie chodzi, komfort jazdy tym wynalazkiem jest niesamowicie niski, w dużej mierze za sprawą twardego zawieszenia i "widłowych" wózków. Poza tym jest strasznie głośno, a zimą ogrzewanie sprawia, że czujemy się jak w piekarniku (latem tak samo, bo nie ma klimatyzacji). Osobiście często jeżdżę do Świdnika i zwykle trafia mi się taki właśnie uwielbiany przez wszystkich EN57, ale gdy zdarzy mi się jechać pesobusem, to się cieszę, że mam przyjemniejszą podróż.
Bar_tek 06.10.2016 07:53
Trudno się nie zgodzić z powyższym. Ja patrzę z innej perspektywy, bo jeżdżę koleją tylko i wyłącznie dla przyjemności, dość sporadycznie. Może dlatego jazda starym składem wydaje mi się ciekawsza.
Drago 06.10.2016 08:29
To są własnie te dwa aspekty. Kible miały i mają swój charakterystyczny charakter podróżowania. Kiedyś pamiętam jak jechałem z Legnicy do Wrocławia zimą, akurat siedzenia były plastikowe a ogrzewanie raczej regulacji nie miało, można było tylko włączyć bądź wyłączyć. Po pewnym czasie siedzenia pod którymi znajdowały się grzejniki były tak gorące że siedziałem na rękach podkładając sobie je pod tyłek, potem położyłem kurtkę sądząc że jakoś dojadę ale niestety po 5 minutach trzeba było wstać i wyjść na korytarz bo nie szło wytrzymać.
Każdy z nas zapewne dobrze pamięta dźwięk sprężarki na postoju, skrzypienie wózków a także sekcji na rozjazdach, ciężko otwierające się drzwi między sekcjami, sygnał zamykania drzwi a także wchodzenie na kolejne pozycje i szarpanie cała jednostką :) O tak, takie rzeczy będziemy pamiętać.
Kiedyś z Legnicy do Wrocławia Głównego jechało się nawet 1h 30 minut, z czasem jak wyremontowano E30 to czasy skracały się do 1h 20min, 1h 15min.
A potem wlazły impulsy i można nawet dojechać w 45-50minut do Wrocka jakby tak jechać przyspieszonym. Obecnie średni czas dojazdu to 55 minut.
Osobiście jestem zadowolony, że jeżdżą impulsy. Wygląda to dobrze, jeździ się komfortowo, wygodnie, szybko i przestronnie. Śmiało mogę stwierdzić, że wybrał bym się takim jaszczurem nawet na wycieczkę dookoła Polski.
Melina 06.10.2016 12:00
Z doświadczeń z ostatniej podróży dookoła Polski potwierdzam, że impulsami faktycznie jeździ się bardzo wygodnie. Czego już np. nie powiedziałbym o pesowskich linkach ;) W skali kraju dość wiele, jeśli nie większość składów regionalnych reprezentuje już zupełnie inny poziom komfortu niż rzeczone kible, które mimo wszystko zawsze będę darzył miłośniczym sentymentem.
UOP 07.10.2016 12:23
A ja nie mam wiatru we włosach jak wystawiam czachę za okno... ;-))
Mateusz J. 07.10.2016 12:48
To chociaż dłuższą brodę zapuść :)
Tagi
OstrzeszówkibelEN57EN57-982rblato
Mapa

RSS Feed: Ostrzeszów (Komentarzy)